Ross odwiózł przyjaciółkę pod sam hotel. Chwilę jeszcze porozmawiali, pożegnali się uściskiem, a dziewczyna wbiegła do budynku.
- Hejka Emi! Masz na jutro jakieś plany? Nie? To świetnie. - mówiła nie dając dojść do słowa brunetce.
- Dasz mi coś powiedzieć?!
- Oł.. przepraszam. - zaśmiała się.
- Po pierwsze to nie, nie mam żadnych planów, a po drugie to co masz taki dobry humor? - ucieszyła się. - Czyżby coś się wydarzyło z Rossem?
- A niby co się miało wydarzyć? Byłam u niego w domu, poznałam jego rodzeństwo.
- Już nawet zabrał cię do domu! - zacieszała.
- Głupia jesteś! - uśmiechnęła się. - Jego siostra Rydel zaprosiła nas na jutro na obiad.
- Nas?
- No tak. Mnie i ciebie. - wyjaśniła. - Pójdziemy, prawda?
- Pewnie, że tak! - ucieszyła się. - Słyszałaś, że za niecały tydzień ma być koncert na Miami Beach? Może się wybierzemy?
- Oo.. A kto gra?
- Sama nie wiem. Ale i tak fajnie by było pójść.
- Gorzej jak się okarze, że to jakieś Disco Polo, a wiesz, że za tego typu muzyką nie przepadam.
- Nazwa R5 nie brzmi jak Disco Polo.
- Masz rację, ale jeszcze zobaczymy. - uśmiechnęła się.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nazajutrz współlokatorki szykowały się wspólnie do wyjścia. Około 15 były gotowe. Wezwały taksówkę i pojechały. Niebawem zajechały na miejsce, drzwi otworzył im najstarszy z braci.
- Heeej! - rozłożył ręce na przywitanie. - My się jeszcze nie znamy, jestem Riker.
- A ja Emily, cześć. - uśmiechnęła się. Chłopak wspuścił je do domu, gdzie od razu zostały mile ugoszczone.
- Czeeść, kochane. Super, że przyszłyście. - przywitała się dziewczyna. - Jestem Rydel, a to Rocky i Ellington. - wskazała kolejno braci. - A Rossa już chyba znasz.
- Tak, znam. Ja jestem Emily. Jest mi bardzo miło, że mnie zaprosiliście. - uśmiechnęła się. Po chwili podszedł do niej uradowany brunet.
- Jestem Ellington, ale dla przyjaciół Ratliff. - powiedział zadowolony. - Świetnie, że przyszłaś z Cassidy.. - usiedli razem na kanapie i dalej ciągnęli rozmowę.
- No, no.. Chyba komuś się spodobała twoja przyjaciółka. - stwierdził Riker łapiąc za ramię blondynkę, która odpowiedziała śmiechem. Poczuła jak ktoś delikatnie łapie ją za rękę i lekko odciąga - no tak, Ross.
- Ze mną to już się nie przywitasz.. - odrzekł, próbując udawać smutnego. Cassy odpowiedziała objęciem.
- Dobra, dobra.. Starczy tych czułości, Ryd właśnie nakłada obiad. - dokuczył Rocky.
Wszyscy zasiedli do posiłku. Trzeba przyznać, że Rydel jest znakomitą kucharką. Tym razem przygotowała mięso w sosie grzybowym z ziemniakami i surówkę z białej kapusty z marchewką i majonezem. Towarzystwo zjadło z wielkim apetytem. Po posiłku, Ross przygotował popcorn i cała grupa poszła do salonu urządzić sobie mały maraton filmowy. Zaczęli od horroru, całkiem lekkiego, czyli ,,Oszukać przeznaczenie 2''. Oczywiście lekki w sensie, że niezbyt straszny. Po tym, przyszedł czas na coś lepszego, a mianowicie ,,The Grudge: Klątwa'' (po tym horrorze miałam strasznego stracha, jest on mega straszny!).
- O niee! Błagam Was, tylko nie to. - prosiła Cassidy. - Widziałam kawałek tego filmu i uznałam, że nie jest on dla mnie.
- Haha! To teraz tym bardziej go włączymy. - zaśmiał się Riker, który od razu pognał w stronę DVD włączyć film.
- Nie martw się, zawsze masz mnie, ja cię obronię. - powiedział ze śmiechem Ross.
Po chwili produkcja filmowa się zaczęła. Początek jak to początek, nic strasznego w nim nie ma. Gorzej, gdy akcja zaczyna się rozkręcać. Już po 20 minutach filmu, Cassidy zasłaniała oczy. Tak strasznie się bała, że nawet nie zauważyła, gdy wtuliła się w Rossa, który nie protestował. Rodzeństwo co jakiś czas zerkało na nich, a później wymieniali się między sobą uśmieszkami. Po skończeniu projekcji postanowili po prostu posiedzieć i porozmawiać. Rozmowa trwała nieprzerwanie, nie brakowała tematów. Nagle ni stąd ni zowąd Ratliff zmienił temat.
- Cass, jak się poznaliście? - spytał Ellington.
- To długa historia. - wtrącił Ross i uśmiechnął się do przyjaciółki. Po chwili zaczęli delikatnie szturchać się łokciami.
- A Wy noo.. ten.. jesteście razem? - dążył, a jego wyraz twarzy wydawał się być lekko zdziwiony.
- Niee! - wykrzyknęli zgodnie.
- Ja i Ross jesteśmy tylko przyjaciółmi. - powiedziała zarumieniona dziewczyna. Kilkuminutową ciszę przerwał Riker, który nie stroni od lekkich złośliwości.
- No, no młody. Szalejesz. - zaśmiał się.
- Że co?! - odparł.
- Że nic. Zauważyłem, że dobrze wam się układa. - stwierdził. - W przyjaźni oczywiście. - dodał po chwili z uśmiechem na twarzy. Reszta braci również zachichotała, natomiast Rydel ich uspokajała. Zawstydzona Cassidy spuściła głowę.
- Riker przestań! Czy tak trudno wam zrozumieć, że to tylko przyjaźń?! - wykrzyknął Ross.
- Ojj dobra, nie złośćcie się. Tak tylko żartuję. - uśmiechnął się. - Ross, a co z Ka.. - nie dokończył najstarszy, gdyż poczuł dość mocne kopnięcie pod stołem i spostrzegł porozumiewawcze spojrzenie najmłodszego.
- Umm.. Rik, możesz na słówko? - powiedział Ross, po czym wstał, złapał brata za ramię i delikatnie odciągnął od stołu na bok.
- Czemu mi przerwałeś? - spytał, lecz nie otrzymała odpowiedzi, tylko zakłopotany wzrok brata. - Nie powiedziałeś jej.
- Nie..
- Dlczego?
- No bo nie. Cassidy nie musi wiedzieć.
- Jesteś pewien?
- Tak. Niby po co mam jej o tym mówić? - odparł Ross.
- Pokłóciliście się?
- Z Cassy? Nieee! - odpowiedział zdziwiony.
- Nie mówię o niej, tylko o.. - blondyn ponownie przerwał.
- Też nie. - uśmiechnął się. - Między nami wszystko w porządku.
- Ostatnio się nie widujecie.
- Razem z rodzicami wyjechali na wakacje. Jest w Egipcie. - wyjaśnił. - Piszemy do siebie i czasem dzwonimy, ale musimy to trochę ograniczać, bo połączenia są strasznie drogie.
- Ross! A co jak wróci? Dalej będziesz oszukiwał Cassidy?!
- Nie będę musiał. Cass przyjechała do Miami na dwa miesiące, więc nie ma żadnego problemu. I ja jej wcale nie oszukuję, tylko nie mówię jej o wszystkim. I błagam cię, Ty też nic nie wspominaj. - spojrzał prosząco.
- To co robisz, jest kretyńskie!
- Ale co ja takiego robię?! - oburzył się Ross.
- Jeszcze się pytasz?! Co się z tobą stało? Okłamujesz Cassidy! - krzyczał Riker.
- Cassy jest tylko moją przyjaciółką! Więc to nie jej sprawa! I tobie też nic do tego! Więc skończ z tym i proszę, nie mów już o tym, dobrze?
- Mimo wszystko, powinieneś jej o tym powiedzieć! Ale dobrze. Nie wspomnę o niczym, bo jestem twoim bratem, lecz i tak ja tego nie popieram. Tylko szkoda mi Cassidy i tego, jak niesprawiedliwie się wobec niej zachowujesz. - powiedziawszy to odszedł od brata i usiadł przy Cassy.
_______________________________________________
Jest rozdział numer 9! :D
Przepraszam, że tak późno, ale dopiero o 20 znalazłam czas na dokończenie tej części. Mam nadzieję, że się podoba. Kolejny może w piątek wieczorem lub w sobotę. Czytajcie i komentujcie! ;)
~ DarkAngel <3
Jest to blog z opowiadaniem, w którym główne role odgrywają członkowie zespołu R5 (Riker, Ross, Rydel, Rocky Lynch oraz Ellington Ratliff). Pewnego dnia dwie przyjaciółki - Emily i Cassidy, wyjeżdżają na wakacje do Miami. Ich życie wywraca się do góry nogami, gdy spotykają na swojej drodze piątkę ludzi. Początkowo nie zdają sobie sprawy, że jest to znany amerykański zespół. Wkrótce między Rossem, a Cassy zaczyna iskrzyć. Jak dalej potoczą się ich losy? Dowiecie się zaglądając na tego bloga.
środa, 31 października 2012
Rozdział 9: But what if not.
Etykiety:
Cassidy,
Ellington,
Ellington Ratliff,
Emily,
Lynch,
R5,
Ratliff,
Riker Lynch,
Rocks,
Rocky,
Rocky Lynch,
Ross,
Ross Lynch,
Rydel,
Rydel Lynch,
Ryland,
story,
voe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rozdział świetny!!! Ciekawe o kim mówi Ross:/ Już się nie moge doczekać następnego:p
OdpowiedzUsuńczy tylko ja mam wrażenie że Rikerowi chyba podoba się Cassy? ^^ a rozdział Super !! ;d
OdpowiedzUsuńMam takie samo wrażenie jak "KochamRossaLyncha" ;p. Ale to raczej nie możliwe, bo przecież jego brat z nią będzie. I zastanawia mnie o kim Ross rozmawiał z Rikerem?
OdpowiedzUsuńSuper, i to też mnie ciekawi. Ale czemu od razu mówicie że Ross będzie z Cassy? To zależy od autorki! Nie nas! Więc tak nie mówice ;P rozdział powalający na kolana. Cały czas się uśmiechałam! :) zapraszam do mnie: doubletakerosslynch.blogspot.com
OdpowiedzUsuńooo maaatkoooo! :O
OdpowiedzUsuńCassidy i Riker? ;d
nie spodziewalabym sie tego i watpie zeby tak bylo ale fakt tez mi sie troche zdaje ze on cos ten tego do niej ;p
w wy pozostale czytelniczki co uwazacie?
a rozdzial swietny! i bardzo mnie ciekawi o kim rozmawial wtedy Ross z Rikerem ;d
Usuńdodaj nowy jak najszybciej! ;)
Głupoty gadacie! Gdzie tam Riker z Cassy? xd Nie mogę sobie tego wyobrazić. Cassidy będzie z Rossem!! <3
OdpowiedzUsuńRozdział supeer!! Kiedy kolejny? ;D
zgadzam się z Bubu. Cassy nie będzie z Rikerem i wątpię żeby on coś do niej czuł . ona będzie z Rossem :D. ale o kim oni rozmawiali?! i rozdział jest super !!! :)
OdpowiedzUsuńNiee , niech Cassy będzie z Rossem! No ale jak mówicie już o Rikerze to niech będzie z Emi ! No bo co to trochę smutne jak by Cass miał chłopaka a Emi nie . Ojj ...bardzo mnie ciekawi o kogo chodziło . Hmmmm .... Rozdział świetny ! Pozdrawiam . Czytelniczka . Ps . polećcie mi jakieś inne ciekawe blogi . Nie musi być z Rossem ale chcę żeby było z jakimś sławnym gwiazdorem . Jestem chora i strasznie się nudzę tylko leże w łóżku więc chciałabym coś poczytać , jeszcze raz pozdrawiam . ;)
OdpowiedzUsuńHej ja prowadze bloga z opowiadaniem o serialu "Austin & Ally" zapraszam:
Usuńaustin-story-ally..blogspot.com
Zobaczymy jak to z nimi będzie ;D.
Usuńwww.austin-story-ally.blogspot.com
www.doubletakerosslynch.blogspot.com
www.taketchatchance.blogspot.com
Ja czytam te i muszę przyznać, że są świetne :)
Dzięki dzięki . Teeż czytałam te . Jak macie jeszcze to podajcie boo strasznie się nudze . ;** Pozdrawiam .
UsuńCudeńko < 3
OdpowiedzUsuń